
Sięgaj po marzenia
Życie bywa przewrotne i obfituje w niespodzianki. Niestety częściej te przykre niż dobre. Czy borykając się każdego dnia ze skutkami choroby jest miejsce na marzenia? Owszem, Emilia ma ich wiele, i nauczeni doświadczeniami staramy się nie odkładać ich realizacji na później.
Dziś udało nam się zrealizować jedno z największych pragnień naszej córki – udział w koncercie Sławomira. Emi miała przyjemność obejrzeć koncert z pierwszego rzędu, strefy specjalnie wyznaczonej przez organizatorów dla osób niepełnosprawnych. Po koncercie spotkała ją natomiast niespodzianka, która przerosła jej marzenia. Sławomir spotkał się z nią na krótką rozmowę i sesję fotograficzną. Sądzę, że Emi długo nie zapomni tych chwil, i mam nadzieję, że choć w pewnym stopniu zrekompensują one naszej córce wakacje na turnusie rehabilitacyjnym.

