Aktualności,  Strefa relaksu

Spersonalizowany kalendarz adwentowy

Dziś troszkę z innej beczki. Za chwilę rozpoczyna się Adwent. Coroczną tradycją w naszym domu był zakup kalendarza adwentowego z czekoladkami. Jednak, jak zapewne sami doświadczyliście, w większości kalendarzy dostępnych w marketach czekoladki żyją własnym życiem, przesuwając się do innych kieszonek. Rozczarowanie dziecka po otwarciu pustego okienka to słaby widok. Dlatego w tym roku, pod natchnieniem pomysłu znalezionego w sieci postanowiłam wykonać kalendarz samodzielnie, zgodnie z upodobaniami córki. Od czego zacząć? Od zebrania odpowiedniej ilości rurek po papierze toaletowym lub ręcznikach papierowych. Można też takie rurki wykonać samodzielnie z brystolu. W tym roku Adwent trwa 24 dni, więc potrzebne są 24 rurki. Ja miałam 12, więc każdą przecięłam na pół (cukierek bez problemu się mieści). Rurki układamy w kształt choinki i zszywamy używając zszywacza biurowego:

Teraz potrzebny będzie papier ozdobny, najlepiej z motywem świątecznym. Odrysowujemy kształt naszej choinki i wycinamy z lekkim zapasem. Brzegi rurek smarujemy z jednej strony klejem (ja użyłam kleju typu vikol) i przyklejamy wycięty z papieru kształt choinki. Będą to „plecy” naszego kalendarza. Oczywiście można najpierw przykleić choinkę do papieru, a potem wyciąć 😉 Czynność wykonujemy dwa razy, gdyż za chwile będziemy potrzebować zakleić również przód kalendarza.

Teraz obkleić trzeba boki kalendarza. Odmierzyłam szerokość rolki i wycięłam pasek papieru ozdobnego tej samej szerokości. Przyklejamy używając kleju.

Pora wykonać zawieszkę. Ja zrobiłam dziurkę na czubku choinki i przewlekłam sznureczek. Wewnątrz rolki do końcówki sznurka przywiązałam wykałaczkę, by pod wpływem ciężaru zawieszka nie wyrwała się. Teraz możemy  w każdej z przegródek schować fanty. U mnie były to różnego rodzaju cukierki, zaś w niektórych dodatkowo karteczka z nazwą drobnego upominku, schowanego głęboko w szafie.

Pora zakleić przód choinki wcześniej przyciętym papierem ozdobnym. Wcześniej oczywiście smarujemy dokładnie klejem brzeg każdej rolki, by słodkości nie przesuwały się.

Po zaklejeniu numerujemy każdą z kieszonek od 1 do 24. U mnie numer 24 znalazł się na szczycie choinki. Aby ułatwić otwieranie poszczególnych kieszonek można igłą lub cyrklem wykonać perforacje. A gotowy kalendarz wyszedł mi tak:

Może nie jest perfekcyjny, ale wykonanie go przyniosło mi wiele satysfakcji. Polecam.

Dodaj komentarz